sobota, 26 stycznia 2013

Lęk przed przemówieniami

Z pewnością każdy z nas miał kiedyś okazję przemawiać przed większą bądź mniejszą publiką. Nieważne czy było to przedstawienie w czasach szkolnych, czy może prezentacja w wielkiej korporacji. Strach przed mówieniem przy obcych ludziach jest zupełnie normalny. Reakcje naszego organizmu takie jak: potliwość rąk, jąkanie, trzęsące ręce i przede wszystkim zniekształcony głos są objawami lęku. Często paraliżujący nas strach utrudnia nam dobre wystąpienie, czasami może sprawiać, że w oczach innych wyglądamy na nieprofesjonalnych. W dzisiejszych czasach bardzo ważna jest umiejętność dobrego zaprezentowania się przed innymi. Aby zminimalizować lęk przed tego typu wydarzeniami możemy ćwiczyć nasze ciało, umysł i głos.

Przed każdym wystąpieniem najważniejsze są ćwiczenia, od których zawsze rozpoczynamy pracę z głosem. Mlaskanie, żucie gumy, wydymanie i chowanie warg, otwieranie szeroko ust, ćwiczenia języka: wytykanie i chowanie, oblizywanie warg, dotykanie podniebienia. Jednym słowem to, co pomaga nam w rozruszaniu naszych artykulatorów. Wszystkie ćwiczenia publikowałyśmy już w poprzednich notkach.

Nasze ciało także potrzebuje relaksu. Spinanie i rozluźnianie mięśni, wysiłek fizyczny, oddychanie przeponowe. Właśnie dlatego każde warsztaty zaczynały się ćwiczeniami tego typu. Po chwili rozluźnienia dużo łatwiej jest wszystkim mówić.

Powtarzanie w myślach formułek:

Jestem dobry w tym, co robię.
Jestem profesjonalistą.
Świetnie przygotowałem się do prezentacji.
Nie boję się wystąpień.
Publika może mi tylko pomóc w dobrym wystąpieniu.
Jestem skupiony na swojej roli, nie pozwolę, aby coś mnie rozproszyło.
Uda mi się!

Mówienie raz wysokim, raz niskim głosem:

mimimimimi, babababababa, popopopopopo, lalalalala

Zamiast tego możemy nucić ulubioną melodię.

Tak łatwo pozbędziemy się chrypki, która towarzyszy nam, gdy będziemy przemawiać bez uprzedniej rozgrzewki głosu.

Jeśli mamy problemy z jąkaniem się w stresie, warto jest w domu ćwiczyć mówienie w wolniejszym tempie. Ważne jest zwracanie uwagi na akcent i odpowiednie tempo. Zwłaszcza TEMPO. Nie chodzi tutaj o automatyczne dukanie jak w przedszkolu, ale nacisk na wyraźność naszej wypowiedzi. Jąkanie jest ściśle związane z psychiką, dlatego warto jest łączyć ćwiczenia relaksacyjne z dykcyjnymi.



wtorek, 22 stycznia 2013

poezja dykcyjna





Zaczynamy nową rzecz - poezja dykcyjnie. Wiersze znanych poetów pomagające poćwiczyć dykcję. 

Dźwiękonaśladowcze stylizacje, czy muzyczno-nastrojowe, nadają wypowiedzi poetyckiej dodatkowe zabarwienie znaczeniowe. Przekształcanie wartości słów w poetyckim tekście występuje na pierwszym planie w wyniku tzw. paronomazji, czyli celowego zestawienia podobnie brzmiących słów, wyrazów.Gra współbrzmień i związane z nią aluzje znaczeniowe są źródłem językowego dowcipu. Oto w taki piękny sposób powstają wiersze które my możemy wykorzystać do ćwiczenia dykcji. Czytajcie i uczcie się z tego wszyscy.
  
         Bruno Jasieński


                                                              MARSZ
Siostrom od św. Samki

Tra-ta-ta-ta-tam. Tra-ta-ta-ta-tam.
Tutaj. I tu. I tu. I tam.
Jeden. Siedm. Czterysta-cztery.
Panie. Na głowach. Mają. Rajery.
Damy. Damy. Tyle tych. Dam.
Tam. Ta. To tu. To tu. To tam.
W willi. Nad morzem. Płacze. Skriabin.
Obcas. Karabin. Obcas. Karabin.
Ludzie. Ludzie. Ludzie. Do bram.
Tra-ta-ta-ta-tam. Tra-ta-ta-ta-tam.

Tam. Tam. Dalej. Za kantem.
Pani. Biała. Z pękiem. Chryzantem.
Pani. Biała. Czekała. W oknie.
Kwiat. Spadł. Kapnie. Na stopnie.
Szli. Szli. Rzędem. Po rzędzie.
Tam. I tam. I dalej. I wszędzie.
Młodzi. Zdrowi. Silni. Jak byki.
Wozy. Wiozły. W kozły. Koszyki.
W tłumie. Dziewczyna. Uliczna. Stała.
Szybko. Podbiegła. Pocałowała.
Ach! Krzyk. Tylko. To jedno.
Kwiaty. W pęku. Na ręku. Więdną.
Wolno. Cicho. Padają. Płatki.
W dół. Na bruk. Na konfederatki.
Eh! Pani. Pani. Biała.
Kurwa. Prosta. Przelicytowała!
Nam. Nam. Dajcie. I nam!
Tra-ta-ta-ta-tam. Tra-ta-ta-ta-tam.

Panie. Panny. Panowie. Konie.
Jedzie. Dzwoni. Auto. W melonie.
Praczki. Szwaczki. Okrzyki. Kwiatki.
— Chodźmy. Panna. Do. Seperatki. —
Panna. Płacze: — Idą. Na wojnę.
Takie. Młode. Takie. Przystojne. —
Rzędem. Za rzędem. Z rzędem. Rząd.
Wszyscy. Wszyscy. Wszyscy. Na, front.
Eh by. Było. Młodych. Mam!
Tra-ta-ta-ta-tam. Tra-ta-ta-ta-tam.

Ktoś się. Rozpłakał. Ktoś. Bez czapki.
Liście. Kapią. Jak gęsie. Łapki.
W parku. Żółknie. Gliniany. Heros.
Chłopak. Z redakcji. Pali. Papieros.
Ktoś. Ktoś. Upadł. Nagły. Krwotok.
Ludzie. Ludzie. Skłębienie. Potok.
Co?... Co?... Leży... Krew...
Łapią... Kapią. Liście. Z drzew.
— Puśćcie! Puśćcie! Puśćcie! Ja nieechcę!
Kurz. Kłębem. W zębach. Łechce.
Krzyk. Popłoch. Włosy. Drżą.
Krew... W krwi... Pachnie. Krwią...
Tam. Tam. Poszli. Pobiegły.
Duszno. Pusto. Usta. O cegły.
Tu. I tu. I na rękach. Krew.
Bydło! Dranie! Ścierwy! Psia krew!
Eh tam! Gdzie już. Nam!
Tra-ta-ta-ta-tam. Tra-ta-ta-ta-tam.

Poszli. Przeszli. Ile tu. Kobiet.
Panie. Idą. Gotować. Obiad.
Ktoś. W żałobie. Nie wie. Gdzie. Iść.
Stanął. Stoi. Ogląda. Liść.
Podniósł. Z drogi. Pomięty. Kwiatek.
Tyle. Panien. Tyle. Mężatek.
Tyle. Przeszło. Tyle ich. Szło...
Słońce. Świeci. Żółto. I mdło.
Zaraz... Zaraz... Zaraz wam... Zagram...
Panie. W kawiarni. Piją. Mazagran.
Wieczorem. W domach. U św. Samki.
Przed. Matką Boską. Paliły się. Lampki.



WIOSENNO


genialnej recytatorce tego wiersza
p. Irenie Solskiej-Grosserowej

TARAS koTARA S TARA raZ
biAłe pAnny
poezjAnny
poezOwią poezAwią
poezYjne poezOSny
MAKI na haMAKI na sOSny
rOŚnym pełnowOSnym rAnem
poezAwią poezOwią
pierwsze
szesnastoLEtnie LEtnie
naIWne dzIWne wiersze
kłOSy na włOSy bOSo na rOSy
z brUZDy na brUZDy jAZDy bez UZDy
słOńce uLEwa zaLEwa na LEwo
na LEwo na LEwo na LEwo prOSTo
OSTy na mOSTy krOST wodorOSTy
tuPOTY koPYT z łoPOTem oPADł
oPADł i łoPOT i łoPOT i POT.



NA RZECE


na rzece rzec ce na cerze mrze
pluski na bluzki wizgi
w dalekie lekkie dale że
poniosło wiosłobryzgi

o trafy tarów żyrafy raf
ren cerę chore o ręce
na stawie ta wie na pawie staw
o trące tren terence

na fale fal len na leny lin
nieczułem czołem czułem
od doli dolin do Lido lin
zaniosło wiosła mułem


poniedziałek, 21 stycznia 2013

Łódeczki z papieru

 
                                               Najpierw wycinamy prostokątną kartkę.


                                                             Zginamy ją na pół.

                                                             I jeszcze raz na pół.

                              Zaginamy rogi do środka. Pamiętajmy o tym, aby zgiąć je na złączeniach.

                                     Zaginamy dolną część kartki tak aby powstała czapeczka.

                         Otwieramy środek naszej złożonej kartki. Widzimy, że powstaje wtedy romb.

                                                         Znów musimy zagiąć rogi.

                              Wystarczy jedynie rozłożyć nasz trójkącik i łódka sama powstaje.


Oto prosta instrukcja zrobienia łódki z papieru. Co to ma wspólnego z logopedią? Bardzo wiele. Dziecko na pewno nie będzie się nudziło, jeśli zaproponujemy zabawę w składanie zwierzątek, czy łódek z papieru. Jest przy tym dużo śmiechu i wygłupów. Ponadto wiemy, że maluchy dość niechętnie wykonują ćwiczenia oddechowe. Taką łódeczkę możemy położyć mu na brzuchu. Jego mięśnie i przepona będą wtedy falami, które poruszają łódką. Wtedy widzimy wyraźnie czy dziecko oddycha prawidłowo.

Zdjęcia nie są najlepszej jakości, ze względu na porę i słabe światło.

piątek, 18 stycznia 2013

Z A J Ę C I A G R U P O W E

Stół z powyłamywanymi nogami. Poprawna dykcja to jedno ze źródeł sukcesu. Ważne narzędzie nie tylko aktora. Nie mamroczemy, nie bełkoczemy. 
Naszym marzeniem jest , aby lekcje dykcji były w szkołach, na uczelniach. Aby ta dziedzina była traktowana poważnie, oraz świadomie. Należy korygować wady wymowy. 



ĆWICZENIA RELAKSACYJNE

ĆWICZENIE 1 :
Siedzimy w kręgu . Każdy mówi swoje imię i wymyślony pseudonim zaczynający 
się na pierwszą literę swojego imienia , np. Ela - ekran .
Wszyscy starają się zapamiętać pseudonimy . Wybieramy osobę , która obraca się 
w środku kręgu .Na sygnał prowadzącego zatrzymuje się i wymienia pseudonim osoby , na którą patrzy.

ĆWICZENIE 2. Zamykamy oczy, jedna osoba czyta tekst na głos. Jak najmilej umie. 

  • Skręcamy głowę w prawo. A teraz w lewo. Patrzymy prosto. Pochylamy głowę. Dobrze podnosimy głowę. Uśmiechamy się.
  • Otwieramy usta tak szeroko jak tylko można. Jeszcze szerzej. Dobrze. Zamykamy usta. Uśmiechamy się.
·         Zaciskamy wargi. Mocno. Jeszcze mocniej. Rozluźniamy wargi. Uśmiechamy się.
·         Wargi wysuwamy do przodu. Głośno mówimy "uuuuu...", a teraz mówimy "aaaaa..." Jeszcze raz  "uuuu  aaaa",  "uuu-aaaa". Uśmiechamy się. Oddychamy normalnie.
·         Usta są zamknięte. Oblizujemy ząbki. Jeszcze raz. Dobrze. Uśmiechamy się.
·         Liczymy głośno do dziesięciu. Jeden, dwa , trzy, cztery, pięć, sześć, siedem, osiem, dziewięć, dziesięć. Uśmiechamy się. Oddychamy normalnie.
·         Liczymy bardzo cicho do dziesięciu. Jeden, dwa, trzy, cztery pięć, sześć, siedem, osiem, dziewięć, dziesięć. Uśmiechamy się i oddychamy normalnie. Siedzimy wygodnie.
·         Marszczymy czoło tak silnie jak tylko to możliwe. Marszczymy. Dobrze. Uśmiechamy się wesoło.
·         Oddychamy spokojnie. Czujemy się wspaniale. Oddychamy bardzo spokojnie, powoli. Jest nam dobrze. Nasze ręce stają się ciężkie jak duże domy, nogi są ciężkie jak wielkie  góry. Głowa staje się ciężka jak duży worek. Bardzo ciężka.
·         Otwieramy oczy tak szeroko  jak tylko to jest możliwe. Otwieramy, jeszcze szerzej. Dobrze. Uśmiechamy się. Patrzymy normalnie.

Ćwiczenie 3
Stań ze złączonymi stopami. Złączone dłonie wyciągnij nad głowę. Ugnij kolana, wyciągnij kręgosłup. Oddychaj głęboko i równomiernie. Powtórz pięć razy.



ĆWICZENIA ODDECHOWE

Tor przeponowy

4.Wdech z jednoczesnym, szybkim wzniesieniem rąk na boki, wydech  powolnym przesuwaniem rąk do przodu, aż do ich zupełnego skrzyżowania.

5. Szybki wdech z jednoczesnym skrętem tułowia w bok; w czasie powolnego wydechu powrót do normalnej postawy.



Ćwiczenia słuchowe.

7. Cymbałki. Każdy z uczestników powtarza dźwięki usłyszane wcześniej i dodaje jeden swój. Po 5. 



środa, 16 stycznia 2013

Logopedyczna stonoga

Ostatnio trochę same kombinujemy z pomocami logopedycznymi więc i dzisiaj będzie kilka zdjęć ze stonogą, którą można wykorzystywać w wielu zabawach. W grze chodzi o to, aby przejść wszystkie pola w jak najkrótszym czasie. Do każdego pola jest przyporządkowane zadanie ( np. które ze zwierzątek syczy a które szumi - czyli, które zaczyna się głoską 's' a które 'sz'). Zabawę można dowolnie modyfikować w zależności od zaburzeń i wieku dziecka. No to zaczynamy! :)
Najpierw kupujemy bardzo sztywną tekturę, na którą naklejamy kolorowe brystole.


Wycinamy kółka o różnych kształtach i wielkościach. Powinny być po dwa, ponieważ zadania będą napisane na kartonikach, o takim samym kształcie i kolorze co pole.


Ciekawie jest, kiedy zadania będą w kolorowym pudełku, które dziecko może samo udekorować.

I oto nasza piękna stonoga!

niedziela, 13 stycznia 2013

Jak szybko pozbyć się chrypki?

hu hu hu zima zima zła..
Nie wiem jak wy ale ja walczę z chrypą, chorym gardłem w tym roku bardzo często. Mam dla was kolejne , medyczne sposoby jak walczyć z tym małym potworem!

Jak czujesz coś na gardle, ale koniecznie musisz w tym dniu mówić , staraj się nie krzyczeć  ale artykułować mocno oraz nie odchrząkuj. 


Nasze rady:
- zjedz kilka suszonych owoców, mogą to być śliwki, morele. Chodzi o owoce które mają miąższ. 
- picie gorącej herbaty nie jest zalecane, ale letniej owszem. I to takiej z PODWÓJNĄ cytryną i POTRÓJNYM cukrem. 
- herbatka owocowa, kilka łyków. ( musi być chłodna)
- rozgryź dwie kapsułki witaminy A+E
-połącz trzy polopiryny S z połową ciepłej przegotowanej wody


Łapankowy wytwór

Wytwór łapankowy. Zabawka logopedyczna!
Wiele godzin ciecia tektury, nalepiania, odlepiania. 
Stworzona przez nas całkowicie własnoręcznie zabawka edukacyjna. Idealna do pracy indywidualnej i grupowej. 

Puzzle logopedyczne. Przeznaczone dla dzieci znających już literki. 

1.Ułożenie kartonowych puzzli.
2.Powiedzenie na głos co widzi na obrazku
3. Ułożenie literek w krzyżówkę.
4.Odczytanie na głos hasła.

 Młodsze dzieci mogą ułożyć puzzle oraz powiedzieć co widzą na obrazku. 
Fajna zabawa i kupa śmiechu.

zdjęcia z making off :









sobota, 12 stycznia 2013

wysokie dźwięki irytują nasze zmysły

Dlaczego niektórych lubimy bardziej ,a niektórych mniej? Na pewno mamy swoje powody, ale jednym z nich ( zapewne nieświadomym) jest ich głos. Wysokie , skrzeczące głosy irytują nas, rozpraszają , kojarzą się z niedojrzałością. Z badań wynika również, iż osoby które nie lubią swojego głosu maja więcej kompleksów oraz problem z akceptacją siebie. Kiedy pokochamy swój głos, będziemy pewniejsi siebie oraz poczujemy się swobodnie w swoim ciele. 

Twój głos będzie piękny, kiedy tylko będziesz tego chciał. Zaakceptuj go i doskonal. 

A może by tak zwiększyć skalę swojego głosu? 

Te filmik pomoże wam przy ćwiczeniach, aby odkryć swoją skalę oraz dokładnie trafiać w odpowiednia intonację. 


Pamiętaj o oddychaniu przeponą, możesz to robić staccato( oddzielać dźwięki) lub legato ( łączyć je). Wtedy staccato wychodzi jakbyś mówił, a legato przypomina to śpiew. 
  • Mrucz na rożnych wysokościach
  • Gwiżdż na rożnych wysokościach
  • Gwiżdż najdłużej jak potrafisz
  • oddychaj głęboko. Rób dwa wdechy (pierwszy przeponowy, drugi piersiowy), a potem głośno wypuść powietrze;
  • Otwieraj usta. Stań przed lustrem i mów cokolwiek, jak najszerzej otwierając buzię i wykrzywiając twarz;
  • Żuj jak najgłośniej, wydając różne dźwięki, np. „mmmmm";
  • Wymawiaj długo głoskę rrrrrrrrrr... bawiąc się wysokościami dźwięków.

  • Skale głosu znanych i mniej lub więcej uwielbianych: 












czwartek, 10 stycznia 2013

Zabawy dźwiękami

Ćwiczenia słuchowe są nieodłącznym elementem rozwoju mowy u dzieci. Pomóżmy dzieciom wejść w ten fascynujący świat dźwięków ćwicząc z nimi w czasie codziennej zabawy. Maluszki bardzo interesują się nowymi bodźcami (dotyk, słuch, wzrok i węch). Zauważmy, że kiedy tylko coś stuknie w mieszkaniu, brzdąc pierwszy to usłyszy. Warto w nasze codzienne zajęcia wkomponować proste zabawy ćwiczące pamięć słuchową dziecka.

Brudaskowe zabawy.

Nasze pociechy uwielbiają się brudzić. Zawsze znajdą coś, w czym można pogrzebać i przy tym narobić pracy mamie. Niech maluch usiądzie na swoim krzesełku w kuchni w czasie kiedy przygotowujemy obiad. Możemy przy tym uderzać kuchennymi narzędziami, garnkami, sztućcami i wystukiwać prosty rytm. Niech dziecko spróbuje powtarzać nasze kompozycje. Oczywiście poziom trudności zależy od wieku dziecka. Wiadomo, że na początku może mu być ciężko i pewnie nie powtórzy całej sekwencji, ale warto i tak wprowadzać takie urozmaicenia.

Klaszczmy razem!

Możemy uprościć naszą zabawę z dźwiękami. Bardzo dobre są tutaj rymowanki, w czasie których klaszczemy. Na pewno pamiętamy je z dzieciństwa.

np. Poszła Ola do przedszkola, zapomniała parasola
A parasol był zepsuty i zostały same druty.

Gwiazda muzyki

Dobrze jeśli mamy w domu jakiś instrument. Może to być flet prosty, tamburyn, cymbałki. Brzdąc może powtarzać zapamiętane melodie tak jak w powyższych przykładach. Po czasie może nawet stworzyć coś własnego.

Zachęcajmy dzieci do takich zabaw. Oby było głośno, kolorowo i wesoło!


kolor(l)owe sale

Dzieci dzieci
Zajęcia logopedyczne, szczególnie indywidualne bywają bardzo zabawne. Szczególnie ,gdy ma się pod opieką charyzmatyczne 5 latki. Czasami bywa naprawdę ciężko  Współpraca z rodzicem bywa bardzo trudna, wręcz nie wykonalna. Wynika to chyba z przyzwyczajenia  Rodzice czasem nie zdają sobie sprawy z problemów ich dziecka. Codziennie go widzą, słyszą, rozmawiają z nim. Rozumieją jego mowę, wiec wydaje im się , że dziecko nie mówi wcale tak źle. Pani z przedszkola, lub szkoły wysyła do logopedy. Szok. Moje dziecko ma problem? No dobrze. Najbardziej przykre są sytuacje , kiedy rodzic jest tak nieodpowiedzialny, że przychodzi na parę zajęć  i rezygnuje bo wydaje się ,że jest już poprawa. A najważniejsze i najgorsze - nie ćwiczą z nim w domu. 
Na szczęście większą grupę stanowią odpowiedzialni ludzie, dlatego mamy w szkołą i przedszkola tyle mądrych, ładnie mówiących dzieci. A logopedia staje się coraz bardziej znana i akceptowana jako coś potrzebnego i ważnego. 

Kilka zdjęć z zajęć indywidualnych w przedszkolu. Kolorowa sala, dwie przemiłe dziewczynki , dużo zabawy i uśmiechu. Dużo rozmawiamy, kolorujemy i uczymy się dobrze oddychać. Pan Języczek co zajęcia ma nowe przygody, a my zdobywamy wiedzę, i ładnie mówimy r. 











środa, 9 stycznia 2013

muzyka, dźwięki które leczą


muzyka, oddech, relaks 
dźwięki które leczą

zastanawialiście się kiedyś jak wasze życie wyglądało by bez muzyki?

To źródło inspiracji, które daje siłę naszej woli, dużo energii oraz zapas relaksu na cały dzień. To nasze paliwo, bez muzyki świat byłby szary , a kolory byłby tylko odcieniami

Muzyko terapia zawsze mnie ciekawiła i inspirowała. Na własnych doświadczeniach mogę powiedzieć , że muzyka często jest najlepszym przyjacielem. Możemy ją dopasować do humoru, pogody, miejsca. Mimo tego, iż sami ją wybieramy, nigdy nie popsuje nam humoru. Albo go pogłębi, albo naprawi jeżeli jest zły. Ogromna energia która znajduje się w niej , została  wykorzystywana w medycynie.  W końcu jest naukowo udowodnione, że już dziecko w łonie matki reaguje na dzięki, podobnie jak ludzie znajdujący się w stanie śpiączki.Podobno pod wpływem muzyki rośliny rozwijają się szybciej. Wykorzystywana w różnych dziedzinach, wychowawczych  medycyny jak anestezjologia, ginekologia czy rehabilitacja medyczna. Wspomagają także profilaktykę i rehabilitację niepełnosprawnych ruchowo oraz umysłowo.

Muzykoterapia zawsze może pomóc, nigdy zaszkodzić. Motywuje, obniża poziom lęku oraz uspokaja. 

Zachęcam was do obejrzenia tego filmiku. Oddech bezpośrednio wiąże się z jogą, a film prezentuje bardzo dobry wykład.



Czy wiecie ,że młodzież w wieku 15-16 lat powinna wykonywać 12-18 rytmów oddechowych na minutę, dorośli – 16.




Badacze mówią, iż to muzyka klasyczna  jest najlepsza do terapii. Rynek muzyczny proponuje nam w dzisiejszych czasach ogromny wachlarz utworów które, również nas rozluźniają. Nawet  jeżeli na co dzień słuchacie cięższych brzmień , zapewnijcie sobie chociaż raz w tygodniu dzień z klasyką, albo przyjemnym głosem jakiejś miłej wokalistki. Jeżeli chcecie się odprężyć  najlepiej słuchać nieznanych piosenek. Tak , aby nie znać słów, aby melodia nas zaskoczyła. 
Oto dosłownie kilka moich propozycji:








Jeżeli chodzi o polskie wokale :





piątek, 4 stycznia 2013

Autoprezentacja - ćwiczenia aktorskie


Dziś kilka słów o autoprezentacji. Dykcja i emisja głosu to jej bardzo istotna część, jednak to, jakie wrażenie będziemy wywierać na drugim człowieku również ma ogromne znaczenie (relacje towarzyskie, praca). Wyniki naszego treningu zależą w głównej mierze zależy od tego, czy dostatecznie znamy siebie, swoje odruchy, ciało. Oto zestaw kilku prostych ćwiczeń aktorskich, które pomogą wam oswoić się ze swoim ciałem, mimiką i gestykulacją.

Lustro:
Ćwiczenie wykonywane niemal na każdych zajęciach teatralnych. Najlepiej to zadanie robić w parach. Siedzimy w wygodnej pozycji a nasz partner wykonuje gesty (może to być uśmiech, gest pożegnania, wysyłanie całusów). Druga osoba ma za zadanie dokładnie odtworzyć ruch partnera, a co więcej, trzeba robić to niemal w tym samym czasie.

Emocje:
Wyszukujemy krótkie zdania, bądź akapity z różnych książek (ważne aby były kompletnie różne). W nawiasie powinien być napisany nastrój, w jakim ma być odegrana narzucona rola. Najlepiej jeśli nastrój nie pasuje do wybranego akapitu. Np. Och! Marysiu dlaczego jeszcze nie jesteś w domu?! Martwimy się! (z radością).

Przedmioty:
Losujemy karteczki na których napisane są różne pojęcia abstrakcyjne (miłość, niebieski, trwoga itd.). Osoba, która wylosuje dany wyraz musi go odtworzyć. Zebrani powinni odgadnąć go w jak najkrótszym czasie. Od prawidłowej interpretacji i wyobraźni samego gracza zależy, czy grupie uda się osiągnąć sukces.Inna odmiana kalambur: naklejamy sobie wzajemnie na czołach postaci z filmów, kreskówek itd. Musimy odgadnąć kim jesteśmy.

Zgadnij!
Mamy na kartkach przygotowane zdania, które losujemy. Musimy jednak przekazać treść używając jedynie pierwszych sylab wyrazów. Grupa musi domyślać się co to za wyrażenie. Ułatwieniem mogą być znane sentencje.